Pisze ledwo żywa, bo zarwałam nockę:). Jak co roku byliśmy na nocnym maratonie horrorów w kinie.
Stało się to już tradycją dlatego tez okres jesienny tak mile mi się kojarzy..z zapachem popcornu, przyciemnionym światłem filmami grozy:)
Dzisiaj czeka mnie pracowanie nad zamówieniami świątecznym, zobaczymy co z tego wyjdzie:P
Mam nadzieje, że zrealizuję wszystkie moje pomysły, które nachodzą mnie zawsze albo o poranku albo w nocy:)
Wiem, że to dziwne ale naprawdę tak mam. Budzę się z nowym pomysłem, zapisuję go i realizuję gdy tylko czas mi na to pozwoli.
Chciałbym nie spać w nocy i do późna siedzieć wtedy bym pewnie zdarzyła z realizacja moich projektów.
No ale taki ze mnie typ, że tylko na dworze się ściemnia a ja już chce spać.
Dlatego dzisiaj mimo,że spałam ze 4 h to siedzę i pisze, bo spać jak jest jasno nie potrafię:(
A tak w ogóle to chcę się pochwalić wymianką z Tynką, która mnie tak ucieszyła! Nie biorę często udziału wymiankach, sama nie wiem czemu skoro to takie przyjemne:)
Patrzcie co dostałam i wszystko w moim kolorze:)
Moje już świąteczne aniołki: wersja pierwsza;)
Dziękuję Ci Justynko, a ja swoją paczuszkę już spakowałam i czekam na poniedziałek,że ją wysłać:)
Hm chyba pora na kawę, może coś pomoże:)
pozdrawiam
Piękne aniołki :)
OdpowiedzUsuńFajną paczuszkę dostałaś :) A aniołeczki cudne!!! Pozdrawiam D.
OdpowiedzUsuńSuper prezen dostałaś. Twoje aniołki jak zwykle są piękne :) A co do kina, to my też wczoraj byliśmy na Skyfall, jeśli lubisz Bonda, czy choćby kino akcji (albo nawet tylko Daniela Craiga), to gorąco polecam!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Oczywiście, obowiązkowa pozycja do obejrzenia na następny weekend:)
UsuńWiolu bardzo przyjemnie robiło się dla Ciebie paczuszkę :)
OdpowiedzUsuńcieszę się, że się podobała :)
ps. podziwiam za wytrwałośc na maratonie horrorów ;) pamiętam jak robiliśmy sobie w akademiku na studiach takie ;) po 3 filmach wymiękaliśmy... ;)
powodzenia w realizacji pomysłów :)
Polecam dobrze się wyspać i dużo coli a jak filmy ciekawe to się daje radę:)
UsuńChyba nie dałabym rady całą noc ogladac filmów ;))Śliczny prezent i przeurocze aniołeczki :)
OdpowiedzUsuńJaki ten świat mały - ja kończę paczuchę dla Ciebie, a Justynka jest moją parą z wymianki kaszubskiej. ^^ Dobrze że działasz. Nie daj sie żadnym choróbskom, bo wiele dusz czeka na swoje anioły. Pozdrawiam ciepło. =)
OdpowiedzUsuńdziękuję za ciepłe słowa:))
UsuńMałe a cieszą takie wymianki.
OdpowiedzUsuńAniołki słodziuśkie, aż nabrałam na nie ochoty. Szybko się je tworzy?
Zalezy jak dla kogo:) U mnei to zawsze trwa i trwa bo lubię lepić:)
Usuńja też uwielbiam fiolety, piękna wymianka !
OdpowiedzUsuńZabawne aniołki :)))
OdpowiedzUsuńAle ekipa aniołowa :) Wyglądają jak z amerykanskiego domu towarowego, bardzo filmowo i elegancko :)
OdpowiedzUsuńhehe świetne określenie:)
Usuńcudna wymianka:)) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńhttp://nakrancu.blogspot.com
Zapraszam po wyróżnienie
OdpowiedzUsuńoo.. jakie ładne maludaski.. piękne janiołeczki. Sprawiasz, ze chce mi się lepić, lepić, leeeepiiić! :)
OdpowiedzUsuńWitam-czy aniołki lepisz w calosci i wypiekasz? Czy robisz poszczegolne elementy i sklejasz pozniej??
OdpowiedzUsuńW całości:)
UsuńA jakich farb uzywasz do malowania aniołkow??
OdpowiedzUsuńFarby nie maja znaczenia, ja lubię akrylowe, ale każde inne będą dobre
Usuń