Ostatnio dostaję sporo mejli dotyczących moich aniołków i masy solnej. Bardzo się cieszę, że Wam się podobają i sami próbujecie je robić. Z masą solną pracuję od dłuższego czasu i ciągle poszukiwałam tej jednej najlepszej metody na masę, wypiekanie itd. Postawiałam podzielić się moimi spostrzeżeniami dotyczącymi rożnych przepisów z masy solnej i odpowiedzieć na Wasze pytania.
Najczęściej zadawane pytania!:
http://www.rekodzielo-art.pl/2013/12/masa-solna-najczesciej-zadawane-pytania.html
Przepis 1:
1 szklanka mąki pszennej
1 szklanka soli
pół szklanki wody.
Najlepszy i sprawdzony przepis na szybką masę. Używam mąki tortowej z Biedronki- tej niebieskiej jak dla mnie najlepsza. Dodając troszkę krupczatki masa jest bardziej gładka. Wyrabiając ciasto dłużej staje się ono delikatniejsze, a grudki soli nie są tak widoczne po wypieczeniu.
Przepis 2:
1 szklanka maki pszennej
2 szklanki soli
ok pól szklanki wody
Nie mam wątpliwości , że taka masa jest dużo cięższa i trudniej się ją wyrabia. Wykorzystywałam ją do robienia dużych aniołów lezących Są bardziej wytrzymałe ale jednak te grudki mnie zniechęcały. Trudniej lepić z niej male elementy bo się kruszy.
Przepis 3:
1 szklanka mąki pszennej
1 szklanka soli
pół szklanki mąki ziemniaczanej
ok szklanki wody
Fajnie się wyrabia, łatwiej się formuje szczegóły. Ciasto jest delikatne i gładkie. Dla mnie bomba:)
Przepis 4:
Gotowana masa solna:
1 szklanka mąki pszennej
1 szklanka wody
1 szklanka soli
Wszystko wsypujemy do garnka, gotujemy na wolnym ogniu, aż zbije się nam w ciasto. Wtedy zdejmujemy z palnika i czekamy chwilę, aż ostygnie. Potem formujemy...Ciasto było delikatne bez grudek, cudne. Myślałam że to będzie najlepszy przepis na masę solną. Ciasto było trochę glutowate, ale fajnie się formowało i niestety tylko formowało. Gdy wsadziłam do piekarnika moje Aniołki eksplodowały:d Wybuchły im głowy! A miałam niską temperaturę. Nie do końca rozumie ten przepis ale zdecydowanie mówię NIE.
Przepis 5:
1 szklanka mąki pszennej
1 szklanka soli
2 łyżki wikolu lub kleju do tapet
pół szklanki wody
Fajny przepis dla osób które nie mają piekarnika. Takie dzieła ładnie i szybko schną na powietrzu.
Ogólnie przepis jest dobry. Czasem dodaję kleju do tapet, żeby aniołki były jaśniejsze.
Wskazówki dotyczące temperatury.
Jeśli aniołek pęka to znaczy, że mamy za wysoką temperaturę. Temperatura jest również sprawą indywidualną, sami musicie "wybadać" jaka jest najlepsza. Bo każdy piekarnik jednak inaczej troszkę grzeje Nie używajmy termoobiegu, wtedy na bank popękają. Ja piekę ok godziny w temp 170 stopni. To zależy do tego co pieczemy i jak duże.
Gdy robią się na buły na dziełach to również znaczy, że temp jest za wysoka.
Ciekawostki:
Jeśli dodam troszkę olejku do ciasta to wyroby maja ładniejszy kolorek- rumieńce. Gdy dodamy cynamon są ciemniejsze. Można dodać olejki zapachowe parę kropel dla ładnego zapachu.
Gdy wyrabiam masę z 2 szklanki mąki, 1 szklankę soli i szklankę wody mogę robić lekkie dzieła które nie wymagają dużej trwałości.
Czym utrwalać i malować:
Utrwalam werniksem- takim do obrazów. Są rożne wersje- błyszczący matowy, dzięki niemi wyroby nie wchłaniają wilgoci. Do kupienia w sklepach plastycznych za ok 18 zł. W płynie, w spreju. Niestety śmierdzą potem ale zapach z czasem wietrzeje
Lakier- jak lakier to najlepiej akrylowy lub do drewna. Ładnie się błyszczy i utrwala. Cena ok 10 zł w Castoramie. Bardzo wydany. Dzięki lakierom pogłębiamy kolor naszych prac.
Czym malować? Czym chcemy. Każde farby są dobre ale akrylowe są najlepsze i niestety najdroższe.
Akrylowe farby dają nam intensywne kolory, są dość wydajne. Warto zainwestować w porządne farby.
Cena ok 25 zł za 12 sztuk
Tyle wypociłam i mam nadzieję, że moje spostrzeżenia Wam pomogą. Napisałam to co wiem z swojego doświadczenia, a wiadomo, że najlepszy sposób sami znajdziemy metodą prób i błędów:)
Teraz skrót moich kursów:
Jak zrobić aniołka leżącego KLIK
Jak zrobić aniołka stojącego KLIK
Jak zrobić aniołki na choinkę KLIK
Bardzo dziękuję za wyróżnienia!! Dziękuję Wam, jest mi bardzo miło! (W pasku bocznym)
Moje Walentynkowe Aniołki.
Pozdrawiam!!
No po prostu są rewelacyjne! Każdy chciałby takiego mieć :)
OdpowiedzUsuńsuper porady, jestes taka encyklopedią masy solnej:)
OdpowiedzUsuńaniołki są naprawdę urocze, pozdrawiam, Ania
dziękuję:)
UsuńIle bym dała, żeby mieć tyle talentu co Ty ... ;)
OdpowiedzUsuńFantastyczne rady :) może kiedyś mi wpadnie taki aniołek do głowy ;)
niby przepisy takie proste jednak... trzeba i mieć trochę artyzmu w łapkach by tak śliczne aniołki ulepić
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
POrady jak znalazł dla mnie:) ja z masą solną mam dopiero od niedawna do czynienia, wiec na pewno skorzystam z Twoich rad! Z przyjemnością dodaję do obserwowanych. I zapraszam do siebie;*
OdpowiedzUsuńaniołki piękne i na fotach i w rzeczywistości wiem bo miałam okazję je zobaczyć :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
dziękuję za wyczerpujące porady ;-)))a aniołki jak zwykle cudowne , no nie moze byc inaczej;-))))
OdpowiedzUsuńKompendium wiedzy o masie solnej :)świetne porady!Aniołki cudne:)
OdpowiedzUsuńależ wiedza!
OdpowiedzUsuńmoze keidyś spróbuje- a Twoje aniołki sa super- wiem, bo kilka dostałam!
serdeczne
Sama używam mąki z biedronki tortowej niebieskiej :D z doświadczenia wiem, że jest ona jak dla mnie najlepsza :
OdpowiedzUsuńdokładnie:)!
UsuńSą piękne i takie słodkie:)
OdpowiedzUsuńKursik super , a aniołki śliczne.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAniołki są śliczne:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTa masa solna to naprawdę fajna rzecz ;D
OdpowiedzUsuńpiękne aniołki!
OdpowiedzUsuńTwoje aniołki są naprawdę śliczne. Może kiedyś sama spróbuję coś zrobić z masy solnej, więc Twoje rady wtedy na pewno się przydadzą :)
OdpowiedzUsuńAniołeczki piękne, no i muszę przyznać, że bardziej wysiliłaś się ode mnie, bo ja też u siebie pisałam o sposobach na masę solną ;) ale, jak widzę, od Ciebie mogę się wiele nauczyć. Fajny pościk, przyda się na pewno, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńSposób na masę solną jest jeden, modyfikacje z czasem przychodzą, ja napisałam o swoich odczuciach dotyczących mas z którymi pracowałam do tej pory. U Ciebie niestety jeszcze nie byłam aby poczytać o niej:)
UsuńJestem pierwszy raz tu i napewno nie ostatni. JUż dodałam do odwiedzanych przeze mnie blogów na moim paammah.blogspot.com Zapraszam. Wracając do tematu...ja używam przepisu 1szkl. mąki, 1szkl. soli i pół szkl. wody ciepłej i jak dla mnie jest ok. Nie udziwniam , ale eksperymentuję z kolorami ciasta ,i dodatkami. Ps. Cudne świeczniki pod spodem z drewnianych klamerek. Zainpirowałam się. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJak dla mnie to też jest najlepszy przepis:)
UsuńPiękne aniołki, ja ostatnie wyroby z masy solnej robiłam kilka lat temu, wtedy to też były głownie aniołki ( oczywiście nie były tak piękne, ale i tak cieszyły oko:). Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWspaniały post:) mam zaległe aniołki do zrobienia i bardzo przyda mi się ta wiedza!! Nawet nie myślałam, że może być tyle przepisów na masę:)pozdrawiam Basia
OdpowiedzUsuńanioły pierwsza klasa:)
OdpowiedzUsuńkiedyś też robiłam, ale wstyd pokazać :)
Jak chodziłam do podstawówki to zawsze miałam problem, żeby znaleźć idealną recepturę na masę solną.. nigdy nie wyszła idealna. A co do Aniołków- o mamusiu! Są cudowne, najśliczniejsze, najsłodsze- idealne! Może zorganizujesz konkurs gdzie będzie można takiego wygrać? :-)
OdpowiedzUsuńrudnicka.blox.pl
Dziękuje za takie szczegółowe opisy pracy z masą solną! Już od dawna zabierałam się za ten materiał, ale z dzieciństwa pamiętam, że jest była taka grudkowata, co mi się nie podobało. Chyba skorzystam z którejś z Twoich tajnych recept:)
OdpowiedzUsuńśliczne :)
OdpowiedzUsuńdzięki za posta i za diy. ja zaczynam , więc Twoje wskazówki są bardzo przydatne.
OdpowiedzUsuńile piec i w jakiej temperaturze ?
OdpowiedzUsuńJa piekę ok godziny w temp 170 stopni. Zależy jaki piekarnik
Usuńpfu 100 stopni:)
Usuńaż zajrzałam jeszcze raz w te anioły.Ja nie wiem co sie może tu komuś nie podobać.Przecież one piękne są!!!
OdpowiedzUsuńTrafiłam przez przypadek, ale zostaję :) Ślicznie dziękuję za tego posta, bo moja masa solna różnie mi wychodziła. Ogólnie nic godnego uwagi. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńRobisz bardzo ładne aniołki. Pozdrawiam serdecznie i zapraszam na swojego bloga: na-slono-i-na-slodko.blogspot.com
OdpowiedzUsuńŚwietny post! :) ja zapraszam Cię do sprawdzenia mojego przepisu tutaj
OdpowiedzUsuńWitaj... ja nadal próbuje jak je piec... niestety nie wszystkie porady się sprawdziły:( muszę metodą prób i błędów szukać odpowiedniego pieczenia w moim piekarniku, pozdrawiam serdecznie... A "lepieńce" super:)
OdpowiedzUsuńA powiedz mi z czym masz większy problem, może coś doradzę Ja opisałam moje odczucia odnośnie masy i to co mi nie wychodziło, a pieczenie to kwestia piekarnika, powoli dojdziesz do tego kiedy jest gotowy solniak:) Mi to trochę zajeło ale nie ma to jak swój sposób:)
Usuńśliczności, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńa woda do masy ma byc ciepla czy zimna?
OdpowiedzUsuńmoże być zimna i letnia, nigdy gorąca
Usuńa czym robiłaś napisy? Planuję coś takiego zrobić jako upominki dla gości na weselu :)
OdpowiedzUsuńPrzyszłam podziękować za przepisik bo wczoraj skorzystałam, pierwszy raz robiłam masę solna i wyszła bardzo fajna, niestety nie wiem dlaczego "ciasteczka" napuchneły, może tak ma być hmm... w każdym razie nie wyszły źle i są twarde jak skała :D Pozdrawiam ... Kinga
OdpowiedzUsuńWitam.Aniołki słodkie,cudne.Ja również bawię się z masą solna,są to jednak raczej miseczki,półmiski,małe świeczniki.Niestety,nie umiem wstawiać zdjęć,na FB na moim profilu można zobaczyć 2 półmiski,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitam :) mam pytanie. Synek mi zrobił ze swoją nauczycielka piękne korale. Chciałabym je czymś utrwalić oraz polakierowac, tak, żebym mogła je czasem ubrać. Czy jest jakiś sposób a bo to zrobić z masą solną ?
OdpowiedzUsuńWitam :) mam pytanie. Synek mi zrobił ze swoją nauczycielka piękne korale. Chciałabym je czymś utrwalić oraz polakierowac, tak, żebym mogła je czasem ubrać. Czy jest jakiś sposób a bo to zrobić z masą solną ?
OdpowiedzUsuńOczywiście, uzyj lakieru akrylowego lub werniksu błyszczącego :)
UsuńDziękuję bardzo za odpowiedź :)
OdpowiedzUsuńA dlaczego masa mieknie po upieczeniu?kilka dni jest dobrze a potem plastelina sie robi.
OdpowiedzUsuńwitam. mam pytanie. czy możliwe jest zrobienie z masy solnej odlewu na gips? chciałabym zrobić odcisk stópki i rączki synka, takie figurki 2D. czy gips mi odejdzie od masy czy się polaczy i już ne wyciągnę? robił ktoś tak?
OdpowiedzUsuńwitam. mam pytanie. chciałabym zrobić odlew stópki i rączki synka z gipsu. Ale czy możliwe jest użycie masy solnej jako formy? da się potem ten gips jakoś wyciągnąć bez uszkodzenia? robił ktoś tak?
OdpowiedzUsuńkochana potrzebuje pomocy. Za każdym razem kiedy robię ciasto niestety masa wcale nie jest elastyczna i wręcz rozrywa się w rękach i przy walkowaniu. korzystam z przepis 1 szklanka mąki 1 szklanka soli i nie cała szklanka wody. Co robię źle? pomocy😯
OdpowiedzUsuńWitam. Jaki Pani poleca przepis, jeżeli będę suszyć świeczniki z masy solnej tylko na kaloryferze? będą grubości ok 3 cm. Czy to sie uda w ogóle, czy konieczne jest wypiekanie w piekarniku? Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńUda się:-) Tylko trochę to potrwa, polecam jednak piekarnik
UsuńUrocze aniołki :) Ciekawe przepisy na masę solną :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń