Witam. Bardzo dziękuję za liczne komentarze pod ostatnim postem. Bardzo mi miło, że tak się podobał pomysł na lampkę z butelki po winie:) Pytałyście się mnie w mejlach jak zrobić stojącego aniołka z masy solnej. Przedstawiam Wam mój sposób, który sama wypracowałam metodą prób i błędów. Mam nadzieję, że mój kurs Was zainspiruje do wykonania swojego aniołka.:)
Przepis na masę solną znajdziecie na moim blogu TUTAJ
Potrzebujemy:
-wałek,
-nożyk,
-wykałaczkę,
-brystol lub blok techniczny
-pistolet z klejem na ciepło,
-watę,wodę, pędzelek, farbki
no i masę solną:)
Z kartki technicznej robimy stożek, który potem wyrównujemy do takiej wysokości jakiego chcemy aniołka. Zszywaczem podpinamy, żeby się trzymał
Wałkujmy ciasto i wycinamy trójkąt
Smarujemy za pomocą pędzla wodą, następnie przykładamy nasz stożek i powoli dociskając obklejamy ciastem
Resztki ciasta zaginam do środka stożka.
W stożku robimy dziurkę na główkę aniołka...
Wycinamy za pomocą foremki serduszko..
Z kulek przyklejamy łapki..
Robimy główkę do której wciskamy wykałaczkę...
Formujemy skrzydełka...
I wypiekamy aniołka w piekarniku. każde części osobno- główkę, stożek i skrzydełka. Tutaj już jest wysuszony.Z pomocą kleju na ciepło przyklejamy suche części aniołka
Za pomocą wacika i pudru robimy aniołkowi rumieńce:)
I malujemy!
I gotowe! Mam nadzieję, że kursik jest czytelny i że zachęciłam Was do zrobienia swojego aniołka:)
pozdrawiam ciepło:)
Niesamowite....normalnie jestem pod wrażeniem.Zostaje na dłużej i już jestem wierną uczennicą.Pozdrawiam,a lampka faktycznie super.
OdpowiedzUsuńdziękuję:)
UsuńO matulu ale slicznie wyszedł :) kursik bardzo czytelny
OdpowiedzUsuńbez urazy ale wyszedł ochydny
UsuńJestem po plastyku i aniołek jest uroczy :) a jak komuś się nie podoba to sio robić ze złota anioła:) ''ochydny'' wyraziło się dziecko z podstawówki czy z gimnazjum? ;>
Usuńhmm.. a ja myślałam, że to bardziej skomplikowane.. :)
OdpowiedzUsuńA nie można suszyć wszystkiego razem?
Znaczy razem razem w piekarniku, chodziło mi, że przyklejamy osobno, po wyschnięciu:)
Usuńhehe.. a mnie chodziło, że wszystko razem już sklejone. Tak, żeby nie doklejać po wysuszeniu, tylko wyjąć janioła całego gotowego...
UsuńNo to niestety mi to nie wychodzi..rozwala sie w całości, więc ja sklejam osobno po wysuszeniu:)
Usuńsuper :D wykorzystam :D a na ile stopni wkłada się masę do piekarnika? i na jak długo ? :D zapraszam "tuzagladaczy" na podaj dalej do mnie na farfoclowy blog :)
OdpowiedzUsuńczas to tak z 40 minut na 180 stopni:)
Usuńjest super:) zapewne wykorzystam kursik!! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńsuper ten aniołek!bardzo się cieszę,że znalazłam twój blog^^
OdpowiedzUsuńja tez kiedyś robiłam różne tabliczki z masy solnej i śledzenie Twoich poczynań.Sprawia mi wielką radość ^^
dziękuję:)
UsuńKursik bardzo czytelny, ja robię z moimi uczniami podobnie:)) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKiedy ja znajdę na to wszystko czas?? A oglądając jeszcze bardziej mi się zachciało...
OdpowiedzUsuńdzięki za odwiedziny. Już dawno nie czytałam tak dużo tak cudnych komentarzy... dzięki! Do Ciebie zajrzę jutro, bo już padam...
OdpowiedzUsuńJest 01.10, a nie 16.10, źle masz ustawiony zegar w bloggerze:-)
OdpowiedzUsuńAh szczegóły na które nie zwracałam nigdy uwagi..jak czas:)
UsuńSupcio się robi te aniołki, może kiedyś i ja spróbuję.
OdpowiedzUsuńSuper kursik ! aniołek przesliczny :)
OdpowiedzUsuńsuper kursik...:)) pozdrawiam bardzo serdecznie i zapraszam na mojego drugiego bloga
OdpowiedzUsuńhttp://nakrancu.blogspot.com/
bardzo fajna instrukcja i aniołek:)) też lubię masę solną,ale nie mam piekarnika, więc nie mogę wypiekać:D
OdpowiedzUsuńzawsze można wysuszyć na parapecie, ale przy takiej jesiennej pogodzie troszkę to potrwa..:)
UsuńJaki śliczny i słodziutki aniołeczek, aż chce się spróbować go sworzyć w/g tego tutka:),
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko:)
mojeaniutkowo.blogspot.com
Superaśny tutorial. Cieszę się, że przybywa Ci uczennic. ^^ Przede wszystkim zdrówka jednak życzę. Niech dobre anioły Cię strzegą. =*
OdpowiedzUsuńOj dziękuję bardzo...:*
UsuńSuper ,że podzieliłaś się z nami umiejętnościami , zastanawiałam się jak zrobić stojącą figurkę:), ale i tak nie wiem czy się odważę , pewnie mi nie wyjdzie ciasto:)...
OdpowiedzUsuńwyjdzie wyjdzie:) zawsze służę radą:)
UsuńSuper kursik i aniołek :)Już robiłam kiedyś takiego aniołka.Muszę się zmobilizować i zrobić ponownie :)Bardzo fajnie u Ciebie :)Pozdrawiam!!!
OdpowiedzUsuńPodziel się ze mną wrażeniami jak wyszedł:)
UsuńRewelacyjny kursik.Och muszę podziałać z dziećmi na zajęciach:))
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
Ślę ciepłe wrześniowe pozdrowienia z uśmiechem serca*
Peninia ♥
http://peniniaart.blogspot.com
super :) muszę się kiedyś skusić na coś takiego :)
OdpowiedzUsuńŚwietne. Moje dzieci byłyby przeszczęśliwe robiąc podobne.
OdpowiedzUsuńBuziaki
Kasia
Fajny kursik :) Bombastyczne aniołki można u Ciebie spotkać :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i udział w candy :)*
Super kursik:) Jak córcia podrośnie to chciałabym z nią właśnie takie cudeńka lepić, także na pewno się przyda;)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy:)
UsuńJestem zachwycona Twoim aniołkiem. Na pewno skorzystam z kursu, a efeky pokażę na blogu. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńŚwietny kursik :) i świetny anioł:) Na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńJaki słodziak !!! Kurski bardzo pomocny :) pewnie skuszę się i zrobię na święta :) Bo u mnie zawsze wiszące wychodziły :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWszystko tak dokładnie opisałaś że chyba spróbuję.
OdpowiedzUsuńJesteś niesamowicie kreatywna. Będę tu częściej zaglądać. A kurs tak prosty że chyba się skuszę zrobić aniołka
OdpowiedzUsuńCudowny
OdpowiedzUsuńKursik idealny, szukałam inspiracji na prezent i znalazłam :)))
OdpowiedzUsuńA czy jak się zaczyna to trzeba to podsypać czymś aby nie przyklejało się?
OdpowiedzUsuńTo zalezy od mąki, ja nie musiałam :)
UsuńSuper kursik :) Próbowałam już takiego anioła zrobić, ale głowa mi ciągle pękała :(.I takie pytanko:Czy czymś się maluje głowę i ręce aniołka? A jak tak to czym?
OdpowiedzUsuńjesli pęka to znaczy że za wysoka temperatura była, każdy piekarnik inaczej grzeje, niczym nie maluję głowy i łąpek:)
UsuńMasz złote ręce :) Jesteś naprawdę uzdolniona :) Śliczny aniołek :)
OdpowiedzUsuńAniołek świetny, duży talent i wprawa niesamowita :) tylko pozazdrościć umiejętności...
OdpowiedzUsuńpiękny!! mi zawsze głowa opada, no i trzeba doklejać. ale praktyka czyni mistrza.
OdpowiedzUsuńtrafiłam tutaj przypadkiem i .... dlaczego tak późno?!
OdpowiedzUsuńPiękne prace, a aniołek powyżej - boski!
świetny kursik, musze koniecznie spróbować takiego zrobić:)
OdpowiedzUsuńWitam :)
OdpowiedzUsuńA jakimi farbkami malujemy aniołka? :)
Polecam akrylowe:)
Usuńnie posiadam takiego pistoletu na klej czy można przykleić wszystkie te części kropelką??
OdpowiedzUsuńi czy skrzydełka mi nie odpadną??
Myslę, że się będzie trzymać
UsuńWitaj.Cuda robisz.Strasznie mi się ten kursik spodobał.Mam pytanie-jak robisz oczka te czarno-białe?
OdpowiedzUsuń