lutego 23, 2012

Aniołki ślubne

Witam:)Teraz wpadłam w wir pracy a jak dobrze wiedzie..im mniej czasu tym efektywniej go wykorzystujemy. Wczoraj zrobiłam parę aniołków z masy solnej na rocznicę ślubu.I muffiny:)Teraz w piekarniku piecze się chlebek bananowy jak wyjdzie to się pochwalę:) Mmmm a dupcia rośnie nie?



pozdrawiam!!!

12 komentarzy:

  1. zazdroszczę Ci umiejętności pieczenia i wyrabiania takich cudeniek... już mi smutno...

    OdpowiedzUsuń
  2. śliczności i pyszności:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne slubne aniołki! Szkoda, że nie mogę sobie tak po prostu sięgnąć po muffinkę do wnętrza komuterowego ekranu... Zjadłabym sobie...
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczna ta parka.. a mufiny smaka mi narobiły, że hej!! :D
    Mnie ostatnio tez na pieczenie wzięło.. placków i aniołów. A że cała blacha u mnie w domu nie ma szans na zjedzenie, to w środę (tak, tak.. popielcową...) powstały trufelki...!! no i wcinam dalej :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Wow! Zaniemówilam :) Cuda!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. mniam, mniam ;) koniecznie podaj przepis ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Aniołki rewelacyjne:)))Uwielbiam mufinki, w wolnej chwili podaj przepis:)Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Słodziaki te Twoje aniołki! I bardzo fajny blog!
    Pozdrwiam cieplutko i bardzo dziękuje za wizyte i tyle miłych słów
    M.

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak w małżeństwie para tworzy jedność, super pomysł.Twoje mufinki narobiły mi apetytu chyba zaraz upiekę ,pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetne!!! Czekam na chlebek bananowy:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Para młoda zachwycająca.Jedzonko pycha,ja dziś też eksperymentuję.Smacznego!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :))

Copyright © Rękodzieło-art , Blogger