marca 10, 2013

Jajka a`la Kraszanki

Spróbowałam, chociaż nie spodziewałam się wielkiego efektu. Jestem pod wrażeniem i już wiem jakie jajka będę miała w święconce:) Potrzebujemy starych rajstop - ja miałam kabaretki, które jak to u mnie bywa zamiast w śmietniku potargane leżą w szafie, nie wiem czemu:) Do jajka przykładamy listek - ja dałam pietruszkę. Mocno wiążemy i gotujemy jajka w łupinach cebuli. Efekt przypomina mi mi własnie kraszankę.:)





Pozdrawiam i zapraszam na Candy:)

36 komentarzy:

  1. O drugi taki pomysł na takie pisanki w dniu dziejszym widzę :)
    Super pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Te kabaretki fajny efekt dają :))

    OdpowiedzUsuń
  3. super pomysł.Też będe miała takie ( o ile znajdę kabaretki)

    OdpowiedzUsuń
  4. Znam ten sposób, ja używałam zwykłych rajstop, tylko dobrze żeby były cienkie. Od lat takich pisanek nie robiłam. Może się skuszę...toć czasu coraz mniej do Wielkanocy!

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też używam zwykłych rajstop. Taki sposób pokazała mi koleżanka jak byłam chyba w 6 klasie podstawówki. Od tamtego czasu na każdą Wielkanoc ozdabiam tak jajeczka. Ja zbieram zawsze w sobotę rano listki różnych roślin, które rosną na podwórku. Z mojego doświadczenia świetnie nadają się liście podagrycznika. Wtedy są akurat takie malutkie. Wszystkie listki o bardziej skomplikowanych kształtach dają świetne efekty.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. świetne! To ja jestem zacofana troszkę dopiero wczoraj taki sposób znalazłam:)

      Usuń
  6. bardzo ładny efekt, tak jak nie lubię ozdób wielkanocnych tak na takie chyba sama sie skuszę, zapraszam do siebie na candy
    http://otwartaszuflada.blogspot.co.uk/2013/03/candy.html

    OdpowiedzUsuń
  7. kochana jak się pięknie u Ciebie zrobiło!! ale 2 razy zerkałam, czy na pewno u Ciebie jestem ;) hehe...ale kolorki mnie uspokoiły ;p...
    pomysł świetny!
    moja Babcia tak robiła...i jaja zawsze dodatkowo mocno brązowe od łupinek cebuli były, prawie bordo!
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Rewelacja,ja szykuję w tym roku pastele ale na pewno skorzystam z pomysłu:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Przepiękne!! Coś nieasmowitego!!!

    Zapraszam na Wielkanocne Candy u nas na blogu.

    Pozdrawiam
    Bogna

    OdpowiedzUsuń
  10. Wyszły cudowne , też spróbuję :)
    Pozdrawiam Cię serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  11. Pierwszy raz słyszę o takim sposobie malowania jajek. kabaretki dodały uroku :).
    Na pewno spróbuję tak pomalować jajka na święta.

    OdpowiedzUsuń
  12. superrr, rajstopy potargane też posiadam, oj będzie się działo

    OdpowiedzUsuń
  13. Przykładamy listek??? I rajstopy???
    O matko! A ja takie jaja żyletką mozolnie skrobałam:))))
    Podziwiam, za te patenty:)))
    Uściski

    OdpowiedzUsuń
  14. efekt jest super :D
    chyba sama spróbuje !

    OdpowiedzUsuń
  15. Świetnie wyglądają Twoje kraszanki,takie naturalne i niepowtarzalne. Masz przeróżne,świetne pomysły, pozdrawiam u mnie zimowo napadało 10 cm śniegu i pada dalej.

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękne! Stara metoda, ale ostatnio chyba troszkę zapomniana, a szkoda:) Ostatnio tak barwiłam jajka będąc dzieckiem, trzeba wrócić do tej metody:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurcze stara a ja ją wymyśliłam dopiero teraz i znowu nie odkryłam ameryki:d! Ale przynajmniej przypomniałam innym o tej metodzie:)

      Usuń
  17. Bardzo fajnie! :) Ładnie pietruszka wygląda na jajkach:D

    OdpowiedzUsuń
  18. Bardzo fajny efekt!ślicznie wyglądają:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Pięknie wyglądają te jajeczka! Urocze :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Super pomysł ... na pewno spróbuję, bo efekt rewelka :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Super! Ja też na pewno spróbuję!

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja równiż zawsze mozolnie skrobałam : W tym roku mam ochotę wypróbować Twój sposób, ale nie rozumiem jak listki trzymają się jajka? jakim klejem należy przykleić je listki do jajka?

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję :))

Copyright © Rękodzieło-art , Blogger