Wiązanka na Święto Zmarłych DIY

października 26, 2014

Wiązanka na Święto Zmarłych DIY

Witajcie. Zyskaliśmy godzinkę, ah jak fajnie się spało ! Godzina 17, a w domu już ciemno, palą się świece i w kominku huczy. Przyjemnie..Już za parę dni udamy się na groby naszych bliskich i będziemy wspominać, spotykać się w gronie rodziny, przyjaciół. Popołudniu będziemy pić kawę i zajadać ciastka kupione na straganach, a wieczorem spacer na otulonych blaskiem świec i wspomnień cmentarzach.  Na ten jeden dzień warto włożyć troszkę starań i przygotować wiązankę na grób. Pokażę Wam moją, jest prosta i tania, praktycznie jedyny koszt to sznurek, drut i czas :) Do wykonania mojej wiązanki użyłam: gałązki, suszone kwiaty, bluszcz z parku, suszone kwiaty, owoce głogu. W filmiku gościnnie wystąpiła Kazia :)

Zapraszam na kurs.









Dynie !

października 17, 2014

Dynie !

Ah zaczyna się weekend a ja jak zawsze planuję co będę robić. Chyba poświęcę w końcu ten wolny czas na nie robienie nic, wyjście do kina..zobaczymy co z tego wyjdzie :) Mało mi dyń, dlatego zrobiłam również dynie z masy solnej..







I myk filmik jak barwiłam masę:


Dynia, dynią..ale sama się nie obierze..





Jesienne dekoracje z masy solnej cz 2

października 15, 2014

Jesienne dekoracje z masy solnej cz 2

Wieczory coraz dłuższe i chłodniejsze, wcale mi nie smutno, wręcz uwielbiam tę porę roku. A ile pomysłów na spędzanie wieczorów! Liście z masy solnej znalazły miejsce na jesiennym drzewku. Można zrobić klimat w mieszkaniu nie wydając ani grosza. Masa solna, kilka gałązek, słoik i lampki choinkowe..






















Miłego dnia i pozdrawiam!


Jesień jesień..liście z masy solnej

października 11, 2014

Jesień jesień..liście z masy solnej

Nie da się tego ukryć jesień za oknem! Moja ulubiona pora roku..tylko szkoda że tak szybko przemija.. Zatrzymuję jesienny czas w domu, w każdym zakątku moich myśli i tworzę..Nie było mnie prawie 2 tygodnie w świecie blogowym. Byłam chora, leżałam plackiem i nie potrafiłam podnieść głowy! Ale cieszę się, że mam to już za sobą i mogę cieszyć się piękną jesienną aurą. Zrobiłam liście z masy solnej, mam nadzieję, że Was zainspirowałam, moje wylądują w jesiennych dekoracjach:)



Zaprasza, na film jak wykonać liście:


Pomarańczowy czar

września 28, 2014

Pomarańczowy czar

Za oknem już się robi kolorowo! Snując się rano z psem po parku zobaczyłam kilka pięknych czerwonych liści..Z bukietem liści, rozmyślałam o tym jak bardzo kocham te zimne poranki. Są takie orzeźwiające. Maks pewnie nie może się doczekać śniegu..bo on uwielbia! Taki zimowy spacer dla niego to chyba spełnienie marzeń. Ale teraz to najpiękniejsze są wieczory, gdy zapalony kominek i świece w domu. Staram się wykorzystać każdy dzień, aby zapamiętać zapachy jesieni. Bo ona tak krótko trwa.. pewnie dlatego ją lubię. Bo to zaledwie chwila i już nie mamy liści do zbierania, a bukietów z nich możemy pozazdrościć innym.W kolorach jesieni mam dla Was dwa aniołki drewniane..




Zrobiłam sobie surowy betonowy świecznik, w planach mam kolejne. Jego surowa zimna faktura tak świetnie współgra z gorącym płomieniem świecy..










Miłej słonecznej niedzieli!


Jeżynowy czas

września 25, 2014

Jeżynowy czas

Pogoda się nam popsuła niestety, ale ostatni weekend był ciepły i ładny. Wykorzystaliśmy ten czas na spacery. Tylko wiecie, ja nie potrafię tak po prostu "iść się przejść". Ja zawsze mam niecny plan.. Kończy się on zazwyczaj taszczeniem wielkich gałęzi lub bukietów. Kiedyś z takiego spaceru wróciłam z naładowaną torebką mirabelek. Torebka się zerwała oczywiście, ale powidła udały się i są już na półce:) No i właśnie..nie ma to jak iść na jeżyny w nowych spodniach i z torebką na ramieniu. Zapomniałam, że krzaki mają kolce..nawet Maks patrzył na mnie jak na głupka, gdy nurkowałam w krzakach z oburzonym tonem " Co się paczysz? Byś mi pomógł, a nie stoicie obaj i się ze mnie śmiejecie"  Jeżyny były pyszne..












Po atrakcjach chwila odpoczynku czyli..pakowanie anielic. Tak, to mój relaks..:)



Dobranoc!
Nie ma to jak serial:)

września 15, 2014

Nie ma to jak serial:)

Poniedziałek przywitał nas piękną pogodą i brakiem zakwasów. Oj tak, wczorajszy dzień był straszny, dałam się do ćwiczeń zapominając o tym co mnie czeka gdy przesadzę. A wszystko po to aby poprawić sobie nastrój po ostatnim odcinku Czystej Krwi. Kto ogląda ten wie, ze mogło mi być smutno. Oj tam, to tylko serial ale ja jestem zbyt wrażliwa na wszystko. Nawet fikcyjni bohaterowie wpływają na mój nastrój. W dodatku szybko się przywiązuję:) Ale do moich anielic jeszcze nie zdarzyłam się przywiązać, już znalazły swój dom! Ale wiem, ze u nowych właścicieli będą miały bardzo dobrze:)) Miłego dnia kochani!






Copyright © Rękodzieło-art , Blogger